Efekt koronawirusa odbija się na wielu płaszczyznach gospodarki. Bezrobocie jest jednym z nich. W USA COVID-19 spowodował największy od lat 30., załamanie się rynku pracy. Pandemia spowodowała, że bez pracy w kwietniu 2020 roku było 20,5 mln osób, a bezrobocie osiągnęło poziom 14,7 procenta i nadal rośnie. W porównaniu z wielkim kryzysem z lat 30. XX wieku gdzie bezrobocie osiągnęło 10,8 procent.

Co piąty Amerykanin prosi o pomoc
W ciągu ostatnich siedmiu tygodni liczba osób zgłaszających się o zasiłek bezrobotnych osiągnęła 33,2 mln. O pomoc zgłosił się co piąty Amerykanin, który jest wliczany w siłę roboczą. Władzę starają się powoli odmrażać gospodarkę i znosić obostrzenia, jednak jest to na tyle niebezpieczne co pokazują dane odnośnie zachorowalności na COVID-19. Jak pokazują dane liczba osób zarażonych wzrasta w krajach w których nie przestrzega się rządowych obostrzeń.

Bezrobocie: Stan, stanowi nie równy
Eksperci ostrzegają: zwiększenie kontaktów między ludźmi bez zachowania środków ostrożności może mieć niebezpieczny skutek gospodarczy oraz zwiększenie liczby zachorowań. Jednym z dużych ognisk zakażeń, jest gastronomia. Zarażony pracownik może zarażać innych a sam może zostać poddany hospitalizacji przez co ośrodek gospodarczy traci pracownika.
Stany, które zostały mniej dotknięte przez pandemię znoszą coraz więcej zakazów i obostrzeń. Stan Nowy York ( epicentrum pandemii w USA) wstrzymuje się z decyzjami w obawie o zdrowie mieszkańców. Na początku pandemii zaczęto wprowadzać wiele restrykcji np. zakaz wychodzenia z domu czy też zakaz zgromadzeń. Tylko osiem stanów nie zakazywało mieszkańcom wychodzenia z domów, są to: Arkansas, Iowa, Nebraska, Dakota Północna, Oklahoma, Dakota Południowa, Utah i Wyoming.
Mimo pierwszego miejsca w skali świata dotyczące zachorowalności na COVID-19, mieszkańcy USA protestują dalszemu obowiązywaniu restrykcji. Jednak czy warto narażać życie?
Mapa live dotycząca koronawirusa:
https://news.google.com/covid19/map?hl=pl&gl=PL&ceid=PL:pl